Strona główna Blog Storytelling Digital storytelling – jak napisać internetową opowieść o firmie

Digital storytelling – jak napisać internetową opowieść o firmie

27 stycznia 2016

Storytelling kojarzy się przede wszystkim z takimi pojęciami jak copywriting i content marketing. Nie jest to do końca słuszne skojarzenie. Terminy takie jak wizja, cel i strategia dużo lepiej pasują do koncepcji digital story. Pisanie tekstu lub nagrywanie filmu to w tym przypadku narzędzia, trzeba wiedzieć nie tylko jak ich używać, ale przede wszystkim w jakim celu.

Digital storytelling

Czym jest digital storytelling?

W najszerszym rozumieniu jest to możliwość opowiadania historii przez ludzi lub marki i nadawanie ich poprzez media cyfrowe. W teorii digital story to wyłącznie cyfrowy zapis narracji, np. film umieszczony online, nagranie audio, animacja, fabularna gra komputerowa lub interaktywny tekst. Nie będzie szczególnym odkryciem, że dziś wszyscy możemy być nadawcami. Założenie bloga, mikro-bloga lub kanału na YouTube zajmuje kilka chwil. Swoją historię możemy opowiadać z dowolnego miejsca, w dowolnym czasie, a potrzebny nam do tego jedynie smartphone. Co ciekawe, narzędzia wykorzystywane intuicyjnie przez blogerów i vlogerów do tworzenia wciągających i emocjonujących narracji, mogą wykorzystać zarówno duże jak i mniejsze firmy do budowania swojej cyfrowej historii.

Digital story w marketingu

Co sprawia, że narracja cyfrowa jest tak skuteczna? Odpowiedź jest prosta – dobry scenariusz. Cyfrowy marketing narracyjny korzysta z tej samej bazy archetypów i elementów wciągającej opowieści, co inne popularne historie:

  • konflikt,
  • istotna misja,
  • wyraziste postaci,
  • próby osiągnięcia celu,
  • transformacja bohatera,
  • pozytywne przesłanie,
  • dramaturgia.

Dobrze opowiedziana narracja jest emocjonalną odpowiedzią na głęboko zakorzenioną w każdym człowieku potrzebę zrozumienia i poznania otaczającego go świata. Narracje cyfrowe przemawiają do odbiorcy swoją multimedialnością i plastycznością. Pozwalają podtrzymać uwagę oraz zbudować lojalność wobec marki (klient chce otrzymywać dobrej jakości produkt, chce wierzyć i polegać na marce, a przedsiębiorca oczekuje, że klient nie zamieni go na innego dostawcę). Pamiętajmy, iż ludzki mózg lepiej przyswaja opowieści niż suche fakty, ponieważ między innymi w ten sposób „uczył” się świata. Oglądanie materiału wideo lub czytanie opowieści, angażuje więcej obszarów mózgu niż zapoznawanie się z informacjami i bezbarwnymi opisami.

Digital story w biznesie

Duże i znane marki często wykorzystują cyfrowy storytelling w swojej komunikacji marketingowej publikując filmy, infografiki i animacje. Większość z nas w dowolnej chwili jest w stanie przypomnieć sobie lepsze lub gorsze historie. Jak jednak wykorzystać cyfrową narrację, gdy nie dysponujemy budżetami na kampanie telewizyjne? Budowanie i opowiadanie wciągających historii jest narzędziem często wykorzystywanym w środowisku startupów do prezentowania innowacyjnych pomysłów i pozyskiwania inwestorów. Z jednej strony krótkie prezentacje pozwalają zapoznać publiczność z produktem, z drugiej łatwiej jest za ich pomocą zaangażować widzów i nakłonić ich do inwestycji w dany projekt np. poprzez croudfounding. Digital story często przybiera postać krótkiego filmu na YouTube lub prezentacji multimedialnej. Jego koszt wcale nie musi być wysoki. W tę pułapkę wpadają najczęściej średniej wielkości firmy, które chcą rozpocząć swoją przygodę z cyfrową narracją.

Czy storytelling online jest drogi?

Nie jest drogi. Koszt kampanii i jej skuteczność zależy przede wszystkim od pomysłu i umiejętnie dobranej strategii. Samo wykonanie często bywa dość proste. Oto przykład:

Przyjmijmy, że prowadzisz salon masażu. Masz małą firmę, która zatrudnia recepcjonistę i 5 masażystek. Do tej pory reklamowałeś lub reklamowałaś się poprzez ulotki oraz nawiązując współpracę z lokalnymi fizjoterapeutami, a w Twoje usługi były skupione na masażu zdrowotnym i leczniczym. Chcesz jednak poszerzyć je o masaż relaksacyjny, bo jedna z Twoich najlepszych pracownic właśnie przeszła stosowne kursy. Tworzysz stronę internetową i wykupujesz kampanię na Facebooku, by powiadomić osoby z Twojego miasta o nowej usłudze. Kampania kieruje na film, a w nim:

Jeden z Twoich klientów opowiada o stresie w pracy, napięciu mięśni i frustracji z tym związanej. Mówi jak podjął wyzwanie zaradzenia temu problemowi. Testował różne metody: ziółka, suplementy, aż w końcu chciał sięgnąć po tabletki. I nagle trafił na Twoją reklamę, przyszedł do salonu i… kolejne sceny prezentują błogość na jego twarzy i pogłębiające się uczucie ulgi, gdy masażystka wsmarowuje eteryczne olejki w jego plecy. 

Film taki jest w stanie nakręcić, udźwiękowić i zmontować jedna osoba dysponująca dobrej jakości kamerą, mikrofonem, podstawowym oświetleniem oraz doświadczeniem w montażu. Nie zatrudniasz w nim profesjonalnych aktorów (na pewno jakiś klient wystąpi w zamian za karnet na ten cudowny masaż ;) ), nie musisz inwestować w organizację planu zdjęciowego, ani w czas antenowy (film za darmo umieszczasz na kanale YouTube). Cały koszt zewnętrzny sprowadza się więc do zatrudnienia jednego „filmowca”.

|2022-12-27T08:21:14+01:0027 stycznia 2016|Kategorie: Storytelling|
Go to Top